Liam.
. Siedzisz z Liamem w pokoju ucząc się do egzaminu. Spod oka zerkasz na
chłopaka i widzisz,że jest bardzo znudzony Twoim zajęciem. Na siłę
próbuje zwrócić na siebie Twoją uwagę. Chrząka,kaszle..Nic mu to nie
dało więc po kilku minutach starań podchodzi do Ciebie i wyciąga Ci z
ręki książkę. Ty mówisz: - Liam co Ty robisz?! Muszę się uczyć.Oddawaj
to. Chłopak na to parsknął śmiechem. Ty: - Nie śmiej się..Oddawaj. Liam:
- Ale mi się nudzi.. Ty: - Trudno.Wytrzymaj jeszcze. Liam: - Wiesz
co..? Chodź,pobawimy się w chowanego.. Ty: - Liam..Ale Ty jesteś
dziecinny. Chłopak odpowiada: - Kładź się i zamknij oczy i policz do 10.
Ty robisz to co każe Ci chłopak.Liczysz i mówisz: - Szukam. Nagle
czujesz,że ktoś wsadza Ci głowę pod bluzkę i mówi: - Szukaj mnie.
Chłopak całował Cię po brzuchu,delikatnie jeżdżąc palcami w górę i w
dół. Ty zaczęłaś się śmiać i mówisz: - Kocham Cię głupku.
Zayn.
Ty i Zayn leżycie w salonie na kanapie oglądając jakiś film. Nagle Zayn
zaczyna śpiewać : - I'm all your tonight... Ty patrzysz na chłopaka i
mówisz : - Serio ? Malik odpowiada : - No jasne.. Ty : - To ja już Cię
do czegoś wykorzystam.. Zayn uśmiecha się i mówi : - A do czego ? Ty
mówisz : - Do masażu. Straaasznie bolą mnie plecy. Chłopak wściekły mówi
: - Ja Ci dam masaż, kładzie się na Ciebie i Cię całuje.
Louis.
Siedzisz w kuchni z Louisem. Louie robi śniadanie,a Ty siedzisz na
blacie wcinając marchewkę i od czasu do czasu wymachując nią. Aż do tego
czasu kiedy marchewka wypadła Ci z ręki i uderzyła Lou w głowę. Chłopak
odwraca się do Ciebie z nożem i mówi : - Kochanie , nie przesadzasz?
Siedzisz sobie w mojej koszulce w paski i wcinasz moją marchewkę. A do
tego rzucasz nią.. Miej szacunku. Ty wybuchasz śmiechem i mówisz : -
Jesteś taki seksowny jak się denerwujesz. Chłopak uśmiecha się i całuje
Cię w nos.
Harry.
Od dwóch miesięcy mieszkasz ze swoim chłopakiem Harrym. Rano
postanawiasz cicho wstać,żeby zrobić swojemu chłopakowi śniadanie.
Schodzisz po schodach i uderzasz się o szafkę małym palcem. Krzyknęłaś z
bólu. Przybiegł do Ciebie Harry i mówi : - Co się stało ? Ty : -
Uderzyłam się o tą pieprzoną szafkę. I zaczęłaś się śmiać. Harry
zdziwiony patrzy na Ciebie i pyta : - Na pewno uderzyłaś się w palec, a
nie głowę ? Ty : - Tak kotku na pewno, i wybuchasz śmiechem.
Niall.
Idziesz główną ulicą Londynu gdy zza rogu ktoś na Ciebie wpada z wielkim hamburgerem. Jedzenie ląduje na Twojej nowa kupionej koszulce. Podnosisz się i krzyczysz : - Idioto , to moja no...
Chłopak mówi : - Przepraszam , ale ... Jestem Niall. Ty : - Tak wiem, [ T.I ] Niall : - Nic Ci się nie stało ?
Ty : - Niee.Ale mojej nowej koszulce tak. Niall : - Jeżeli jest dla Ciebie tak ważna kupię Ci nową,a teraz w ramach przeprosin dasz się zaprosić na hamburgera? Ty : - Hahahaha no to chodźmy.
Chłopak mówi : - Przepraszam , ale ... Jestem Niall. Ty : - Tak wiem, [ T.I ] Niall : - Nic Ci się nie stało ?
Ty : - Niee.Ale mojej nowej koszulce tak. Niall : - Jeżeli jest dla Ciebie tak ważna kupię Ci nową,a teraz w ramach przeprosin dasz się zaprosić na hamburgera? Ty : - Hahahaha no to chodźmy.
Harry.
Siedzisz w kuchni i nagle słyszysz jak Harry krzyczy : - Na pomoc.
Umieram.! Przestraszona biegniesz do chłopaka i mówisz : - Co się
stało.? Chłopak mówi : - Umieram.Chodź tu do mnie.Piana mi do oka
wleciała.Piecze.Podaj mi ręcznik. Chwytasz ręcznik i mu podajesz. On
mówi : - Chodź tu jeszcze. Wejdź do mnie. Ty mówisz : - O Boże,z kim ja
mieszkam. I co myślisz,że tam wejdę i będziemy się ekhem...? On : -
Ekhem..? Ty : - No wiesz o co mi chodzi. On : - Tak wiem, i tak myślę ,
chodź no tu do mnie.
Liam.
Dostajesz sms od swojego chłopaka (żadnego z 1D) .On pisze ci,że chce z
Tobą zerwać,że już nic do ciebie nic czuje itp...Ty wybiegasz z domu
otwierając drzwi mama pyta: - Gdzie idziesz
kochanie? Z zapłakanym głosem odpowiadasz: -Nie wiem i nie wiem czy
w ogóle wrócę!!!! Trzasnęłaś drzwiami. Biegniesz w stronę parku.Siadasz
na ostatnią ławkę tak,żeby Cię nie było widać, ale jednak ktoś
cię zauważył...Gdy zabrałaś chusteczkę z torby i zaczęłaś do niej płakać
i
wydmuchiwać nos ktoś usiadł obok Ciebie i zaczął cię przytulać. Ty
patrzysz kto i myślisz,że go nie znasz,a jednak znasz tą twarz. Ty: -Ty
jesteś z 1D? On: -Tak jestem Liam,a Ty? Ty: -Ja Jestem... ( T.I )On: -Co
się stało? Ty: -Tak, chłopak właśnie napisał
mi,że ze mną zrywa itp... On: -Bardzo mi przykro ;(, mogę Ci jakoś
pomóc? Ty: -Nie wiem czy jest jakiś sposób na rany. On: - Na pewno się
uda.Pocałował Cię w policzek i dał Ci kopertę.Zapytał czy może Cię
odprowadzić, Ty powiedziałaś,że oczywiście. Przy domu stanęliście i
pocałowaliście się namiętnie. Wchodzisz do domu ucieszona, i
wchodzisz od razu do pokoju. Wyciągasz z kieszeni kopertę i patrzysz,a
tam numer od Liama. Ty ucieszona zapisujesz go w telefonie. Piszesz do
niego smsa czy spotkacie się jeszcze kiedyś? A on po niecałej minucie
odpisał z wielką przyjemnością. Pisaliście ze sobą o różnych sprawach a
na koniec napisał: -Chce żebyś była moją dziewczyną. A ty: -Hmmmm
oczywiście że tak.
I potem żyliście długo i szczęśliwie!!!
I potem żyliście długo i szczęśliwie!!!
Niall.
Ty i Niall jesteście bliskimi przyjaciółmi.Pewnego dnia chłopak wyznał
Ci miłość i zaprosił Cię do Nandos na randkę.Zapytałaś się co zjecie,a
on Ci odpowiedział,że wszystko to co tuczy.Nialler widząc Twoją minę
wybuchł śmiechem,objął w pasie i czule szepnął do ucha: - Kochanie..
Zjemy to na co masz ochotę,ale pozwól,że ja też zjem co będę chciał. Ty
odpowiedziałaś: - Dobrze.A co chcesz zjeść? On: - Ciebie kotku. Wziął
Cię na ręce i zaniósł na górę
Zayn.
Pokłóciłaś się z Zayn'em.Wybiegłaś z domu wsiadłaś w samochód i jechałaś
przed siebie.Przyspieszyłaś.Cała rozpłakana chciałaś zapomnieć o
wszystkim.Nagle przed samochód wybiegł Ci mały szczeniak.Nie chciałaś
zrobić mu krzywdy więc odbiłaś kierownicę w prawo.Jechałaś bardzo szybko
więc uderzyłaś w drzewo.Straciłaś przytomność.Obudziłaś się w
szpitalnym łóżku,a obok Ciebie siedział Zayn,który trzymał swoją twarz w
dłoniach.Gdy go dotknęłaś on zaczął płakać jeszcze bardziej.Przytulił
Cię i powiedział: - Kochanie...Przepraszam.To już się nigdy nie
powtórzy. Byłem takim idiotą.Ja nie wiem...Jak... Ty uciszyłaś go
delikatnym buziakiem
Louis.
Ty i Louis byliście kompletnie padnięci po dzisiejszym dniu.
Biegaliście po każdym sklepie za jedną koszulką w paski. Gdy wróciliście
do domu i położyliście się na kanapie, Lou powiedział poważnym tonem: -
Kochanie...Muszę Ci coś ważnego powiedzieć. Ty: - No mów.. Lou: - Ale
nie chcę Cie zranić,ani nic..Bo naprawdę Cię kocham..I chcę być z
Tobą... Ty: - Do rzeczy!!! Chłopak: - Przynieś mi marchewkę.
_______________________________________________________________________________
Miałam ochotę na trochę krótkich imagine. Mam nadzieje, że mi się udało.! :) <w drugim zdjeciu mina Niall'a mnie rozbraja.!> // stylesowa. <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz