środa, 22 sierpnia 2012

Zayn

Zayn


-Chodź już się zaczyna.! - krzyknął Louis.
Mieliśmy oglądać mecz piłki ręcznej Wielka Brytania - Polska. Przyszłam do pokoju gdzie byli chłopacy i byłam skazana siedzieć na niewygodnym fotelu, albo wygodnych kolanach Harrego. Więc żeby Harremu nie było smutno i żeby mi było wygodnie wybrałam kolana
Harolda.
-Jest.! Hura.! ;) - krzyknęłam bo Polska zdobyła punkt.
-Jak to dlaczego kibicujesz Polsce.? - zapytał Liam.
Ja wytłumaczyłam im, że może mieszkam z nimi od dłuższego czasu, ale na zawsze będę polką i nikt tego nie zmieni. Oni zaś chcieli się założyć o to kto wygra. Byłam jako jedyna za Polską, a oni w piątkę za Wielką Brytanią.
-No ok. Założę się, że Polska wygra. ; ) - powiedziałam stanowczym głosem.
-Dobra, ale o co.? - zaśmiał się Niall.
-Jeśli Polska wygra robicie wszystko o co was poproszę, a jeżeli wygra Wielka Brytania to ja muszę spełnić każde wasze zachcianki. - powiedziałam bez wahania. ;)
-Wszystkie.? - zapytał Harry.
-Tak wszystkie.! ; ) ... Zboczeniec.! ;) - odpowiedziałam, gdyż wiedziałam, że Loczek myśli tylko o jednym. : ]
-Nasz jest pięciu, a ty tylko jedna. ;) - powiedział Liam.
-I co.? Zakład stoi.? - wydusiłam z siebie.
-Stoi. - odpowiedzieli jednym głosem.
  Więc dalszy ciąg oglądania meczu. Nikt nie ukrywał swoich emocji .;) No nie można było ich ukrywać bo najpierw wygrywała Wielka Brytania potem Polska i tak na okrągło. ;) Koniec meczu. Wygrała polska. ;)
-hahaha.. I co teraz. ? Zayn idź po pizzę, Harry idź po wino, Liam po kieliszki, Louis idź po mój strój kąpielowy, a ty Niall jak przyjdą powiedz im żeby to wszystko przynieśli koło basenu .;) Nikt nie zwlekał. Od razu polecieli zrobić to o co ich prosiłam. :)) Czułam się jak królowa. ;) Gdy już wszystko przynieśli mi do basenu kazałam Liam'owi, Niall'owi, Louis'owi i Harry'emu iść do siebie. ;)
-A ty jak chcesz możesz do mnie wejść. :) - dodałam do Zayn'a.
Wskoczył od razu .;)
-Czemu mi nic nie każesz zrobić .? - zapytał zaciekawiony .
-A chcesz coś zrobić .? - zapytałam z uśmiechem. ;)
Zayn pokazał swój łobuzerski uśmiech.
-No chce.! ;) - dodał.
-No to.... Po..Pocał..Pocałuj mnie. ! :)) - powiedziałam nie śmiało. :)
Zayn bez wahania zaczął mnie całować. ;D Złapał moje pośladki i podniósł je ku górze tak alby nasze biodra były na tej samej wysokości .;) Czułam ja przez pocałunek się uśmiecha. ;) Gdy już było po pocałunku.. Poczułam, że Zayn czuje to samo co ja do niego .:) A więc pływając, ale trochę się przytulając przy tym rozmawialiśmy. ;) Po jakiś 15 min zawołałam resztę chłopaków..
-Dobra koniec tych tor turów, wlatujcie do wody .;) - powiedziałam .;)
-Kochamy Cię normalnie. ! ;** - powiedział Harry wskakując do wody i przytulając mnie. ;)
-Ja was też. ;** - dodałam .;)
Po krótkich chwili Zayn wziął mnie na bok .;)
-Jutro jedziemy na jakąś imprezę rodzinna i tam będzie Perrie ja z nią skończę i będziemy razem. Na razie zachowujmy się normalnie. Ok ? - powiedział..
-OK, OK.! - odpowiedziałam. ;)
Po chwili byliśmy już w salonie. Byłam strasznie zmęczona więc pożegnałam się z chłopakami i poszłam do pokoju. ;) Rano wstałam, zeszłam na dół Harry przywitał mnie miską z płatkami. Przywitałam się, z każdym z osobna i przyszedł czas na Zayn'a. Przywitałam go mocnym uściskiem. Popołudniu jechaliśmy na tę rodzinną imprezę. Weszłam nie zdążyłam się przywitać z nikim, a Perrie podleciała do Zayna i przywitała go gorącym, namiętnym i długim pocałunkiem. ;( Harry z Liam'em chyba zauważyli, że moja mina posmutniała. Poszliśmy wiec do przygotowanego pokoju. Usiadłam, a koło mnie z jednej strony Liam, a z drugiej Harry.! Perrie cały czas trzymała Zayn'a za rękę, po czym wstała.
-Muszę wam coś powiedzieć.! - powiedziała.
-Jestem w ciąży.! - dodała.
-Gratulacje.! - pogratulowałam fałszywie i ucałowałam i przytulałam. :) Po 10 min poszłam do pokoju obok zamknęłam drzwi, oparłam ręce o parapet i łzy popłynęły mi po policzkach.! Nawet nie chciałam ich zatrzymywać. po chwili Zayn wszedł do pokoju przytulił mnie od tyłu.
-Przepraszam.! - powiedział.
-Spałeś z nią. ? - zapytałam.
-To było za nim zrozumiałem, że do Ciebie coś czuję.! - mówił.
-Wrócę z nią, żeby nie było. Wtedy z nią zakończę.! - powiedział stanowczo..
Ja się nie odzywałam tylko płakałam i płakałam. On zaś przytulił mnie mocniej.
-Kocham Cię.! ;* - powiedział i pocałował. ;)
Poszedł by się pożegnać i iść z blondyną. parę minut po tym jak Zayn pojechał z Perrie przyszli chłopacy Liam, Harry, Niall i Louis. ;)
-Powiedz nam co jest między wami.? - powiedział Harry.
Powiedziałam im wszystko od początku do końca.! Harry z Liamem i resztą mnie mocno przytulili.!
-Chodźcie pojedziemy do domu.! - odparł Niall.!
Pożegnaliśmy się ze wszystkimi i wróciliśmy do domu.! Gdy weszliśmy do domu usiadłam na kanapie gdy nagle do domu wchodzi Perrie, Zayn i Paul.!
-No Perrie powiedz im co nam mówiłaś w samochodzie.! - wykrzyczał zły Zayn.
-No bo ja jestem w ciąży, ale nie z Zayn'em. Gdy zrobiłam test na ojcostwo myślałam, że Zayn uwierzy mi.! Ale się myliłam. - powiedziała zapłakana Perrie.
-Ale mnie nie zostawisz.? - zapytała Zyna.
-No, ale właśnie, że zostawię. I tak to miałem dzisiaj zrobić.! Moje serce skradł ktoś inny..! ;** - dodał. Po czym podbiegł do mnie i zaczął namiętnie i gorąco całować.! Perrie uciekła płacząc. My z Zan'em zanim poszliśmy spać musieliśmy coś jeszcze zrobić. ;) ;DD Rano dnia następnego budzę się i nie ma koło mnie Zayn'a więc pomyślała, że Zayn musiał znowu gdzieś wyjechać. ;) Pobiegłam na dół usiadłam przed telewizorem jeszcze nie ogarnięta w piżamie i dostałam SMS'a. Zaczęłam go czytać na głos :
"Wiem nie mogę cię dłużej ciągłymi dniami oszukiwać. To jest silniejsze niż myślałem, silniejsze od mnie, ale muszę ci coś powiedzieć.....
WYJDZIESZ ZA MNIE.? " Chłopacy zaczęli się śmiać, a ja miałam łzy w oczach bo myślałam, że Zayn ze mną zrywa.
-To jest ten co umie wyznać uczucia. ! - zaczął śmiać się Niall.
Nagle ktoś zakrywa mi oczy. nagle odsłania. Przed sobą widzę Zayn'a klęczącego przede mną ze strachem w oczach z czerwonym pudełeczkiem w ręku.
-Ok. Zostaniesz panią Malik.!? - zapytał.
Ja przed odpowiedzią dałam mu słodkiego buziaka..
-Oczywiście, że tak, ale już mnie więcej tak nie strasz.! ;) - wydusiłam z siebie. ;)
Założył mi pierścionek z wielkim brylantem na palec. ;) Pocałował mnie jeszcze raz. ;)
Rok później wzięliście ślub, byłaś zadowolona bo byłaś panią Malik z wielkim brzuchem .;))
 

________________________________________________________________________________


Uwielbiam pisać imagine o One Direction .:))  

// stylesowa.
xoxo.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz